wtorek, 11 grudnia 2007

Psssst! To ja, Leclerc!


Pytałem, czemu niby miałbym nosić czapkę w restauracji. Sissie odparła, że jestem teraz inną postacią.

No cóż - oto dwie z szerokiego wachlarzu moich person. Obie czapki należą do Kirana, bluzkę dali mi ze studia.





Z ciekawostek - buszując po okolicy znaleźliśmy opuszczone studio.
<-
Wyglądało na nawiedzone.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

niezly klimacik ma to studio

M

Anonimowy pisze...

oskar za charkteryzacje, ledwo cie poznalem!!!
k